Dienstag, 20. September 2011

RED!



Quelle. Internet

Heute paar Insprationen in Rot. Auch wenn ich bei mir zu Hause kaum etwas in dieser Farbe habe, finde ich sie sehr schön. Besonders in Kombination mit Weiß.

&
Dzisiaj  pare czerwonych inspiracji. Nawet jesli w domu nie mam prawie nic, co byloby czerwone, bardzo podoba mi sie ten kolor. Szczegolnie w kombinacji z biela.

Quelle: Lexington

Rot hat mich jetzt ein wenig gedanklich beschäftigt. Meine Mutter hat diese Farbe geliebt. Ich hatte als Kind 
fast alle meine Klamotten in der Farbe gehabt. :) Auch unsere Küche war mit diesen farblichen Akzenten ausgestattet. ROT war bei uns großgeschrieben! Nach wie vor mag ich es sehr, aber bei mir zu Hause kam die Farbe nie richtig zum Einsatz. Hab ich mich vielleicht  satt angeguckt? Gibt es so was? Ich meine, von meinen Schwarzen Akzenten habe ich nie genug. ;)
&
Myslalam ostatnio o czerwonym. Moja mama uwielbiala ten kolor. Jako dziecko moje wszystkie ciuchy byly w tym wlasnie kolorze. :)Takze nasza kuchnia byly wyposazona w czerwone akcenty. CZERWONY byl zawsze na pierwszym miejscu! Takze dzisiaj bardzo go lubie, ale u mnie w domu nigdy sie nie przebil. Moze dlatego, ze w dziecinstwie opatrzyl mi sie? Jest co takiego? No bo moich czarnych akcentow nigdy nie mam dosyc. ;)

Quelle: Internet

Viel Weiß lässt die kräftige Farbe besonders schön zur Geltung kommen. Ich liebe diese Lampe! 
&
Duzo bialego wzmacnia dzialanie czerwonego. Uwielbiam ta lampe! 

Quelle: Lexington


Quelle: Internet


Welche Farbe war bei euch damals zu Hause am meistens vertretten? Welche Farbe hat eure Kindheit bestimmt? Freu mich schon auf eure Meinungen.

&
Jaki kolor gral u Was w domu pierwsze skrzypce? Jaki kolor jest kolorem Waszego dziecinstwa? Ciekawa jestem Waszego zdania.


Dagi



Quelle: Lexington





43 Kommentare:

  1. Hallo Dagi,
    rot und weiß mag ich besonders gerne an Weihnachten. Und die Lampe die Du zeigst finde ich auch große Klasse.
    Wenn ich an Farben aus meiner Kindheit denke, dann fällt mir weiß ein. Meine Eltern hatten fast alles in weiß. Weiße Küche, weißes Schlafzimmer, weiße Kinderzimmer, weißes Bad, weißes Sofa, nur die Wohnzimmermöbel waren holzig.
    Hab einen schönen Tag.
    GGGLG Tanja

    AntwortenLöschen
  2. ta biała kuchnia z czerwonymi krzesłami,wymiękłam:)))...a wiesz..nie pamiętam żadnego koloru dzieciństwa.....

    AntwortenLöschen
  3. Jeju, mi tez jakoś do głowy nie przychodzi żaden kolor dzieciństwa, muszę dłużej pomysleć, może coś mi się przypomni :)
    akcenty czerwone naprawdę świetne!
    Buziaki

    AntwortenLöschen
  4. kolor dzieciństwa - granatowy jak fartuszek szkolny :) ot moje pierwsze skojarzenie :) a czerwony tez jakos nie bardzo mi leży, no może poza butami, bo te w takim kolorze uwielbiam :)

    AntwortenLöschen
  5. U mnie było dużo turkusu, granatu, odcienie szarości. Moja mama nie znosiła czerwieni.

    Ja z kolei już kiedyś miałam kuchnię z czerwonymi dodatkami i pewnie dlatego przez jakiś czas zupełnie zapomniałam o czerwieni. Ale wiesz.... te inspiracje podziałały na mnie tak pobudzająco i twórczo, a jeszcze dziś na blogu Green Canoe zobaczyłam tyyyyyle energetyzującej czerwieni, że sama nabrałam ochoty....
    No chyba pójdę w czerwone, bo ostatnio coś śnięta jestem ;-)

    Ściskam :))

    AntwortenLöschen
  6. hmm dobre pytanie, kurcze jakos nie kojarze, ale za to kojarze kuchnie rodzicow jak bylam mala haha no to mialasmy podobnie, kolor czerwony dominowal, zaslonki, lampa w czerwono-biala kratke i inne akcenty czerwieni, potem przyszedl szal niebieskosci ... ahhh

    Piekne aranzacje, podoba mi sie luzko i ta lampa w jadlnym-obledna, wyglda jak stara lampa z fabryki.

    AntwortenLöschen
  7. Co ja mam mowic... czerwony to moj ulubiony kolor zaawsze... ae zalezy z czym... meble ... zawsze zawsze biale a dotki wiadomo czerwone albo pastelowe:-) tak bylo, tak jest i z pewnoscia tak bedzie:-)) Lexington albo Tommy rules! i nic na to nie poradze:-)

    Buzka Dagi!

    AntwortenLöschen
  8. czerwień dla mnie to domowy, przytulny, ale za ostry kolor. Lubię szarości, biele, beże, stonowane i dyskretne, chociaż u innych podobają mi się ostre, zdecydowane kolory. Moj dom rodzinny to brązy i beże z odrobiną bieli, spokojne zestawienie; mama lubiła delikatny, rozbielony żółty...i biel, taką mieliśmy kuchnię

    AntwortenLöschen
  9. Nie mam nic przeciwko czerwonemu ale w ograniczonych ilościach. Jednak za dużo tego koloru jest męczące. Ale akcenty czerwone jak najbardziej TAK!
    Jakoś nie pamiętam jakiegoś szczególnego koloru z dzieciństwa... Ale za to pamiętam, że jak mogłam wybrać kolor ścian do dużego pokoju to był to niebieski i żółty:)
    Buziaki xxx

    AntwortenLöschen
  10. U mnie królowały niebieskości zwłaszcza w kuchni,mama miała sporą kolekcję fajansu z Włocławka właśnie niebiesko-białą,do tego zasłonki w niebiesko-białą kratkę,no i granatowy fartuszek w szkole :)
    Czerwień bardzo lubię w akcentach,w plamach kolorystycznych,zwłaszcza w okresie zimowym.

    Pozdrawiam cieplutko.

    AntwortenLöschen
  11. Czerwony jest jednym z moich ulubionych kolorow:) bardzo fajne inspiracje. W dziecinswtie krolowal kolor niebieski :) mama uwielbiala dodatki w tym kolorze w kuchni i lazience, do dzisiaj chce pozostac przy tym kolorze ale jedynie w lazience -akcenty morskie ;) Pozdrawiam

    AntwortenLöschen
  12. Moje dzieciństwo to pieczenie ciasta w czerwonej kuchni (nawet zlew mieliśmy w tym kolorze:P)i moje pierwsze wlasnoręcznie przemalowane na fioletowo w wieku lat 10 biurko:)

    AntwortenLöschen
  13. Liebe Dagi,
    also bei uns herrschte die Farbe BRAUN. In allen Variationen - es war alles ziemlich dunkel!!
    Überhaupt nicht mein Fall.
    Die Lampe die du da zeigst, gefällt mir supergut, ist aber bestimmt gaaaaanz teuer.
    GGGGVLG Bina

    AntwortenLöschen
  14. Liebe Dagi,
    rot-weiß finde ich auch sehr schön. Es darf nur nicht so viel sein.
    Bis vor einem Jahr hatte ich sogar noch zwei rote Ohrensessel und ich gestehe, mir fehlt auch ein bißchen die rote Farbe. Und aus so einer rot/weiß gestreiften Lexington-Tasse schlürfe ich gerade meinen Kaffee!
    Zuhause bei meinen Eltern war alles ziemlich dunkel, schwarz/braun, dunkelbrau und viele bunte "echte"Teppiche dazu...Und massenweise Bücher....
    GGGLG Uschi

    AntwortenLöschen
  15. Kiedy byłam mała, była moda na czerwone dodatki w kuchni, więc chcąc nie chcąc czerwieni było u nas sporo. Obecnie w moim własnym domu królują rózne kolory, ale nie ukrywam, że chyba najwięcej jest brązów, takich ciepłych, ktore pasują do każdego nastroju, każdej pory roku i mnie:)

    AntwortenLöschen
  16. w kuchni mojego rodzinnego domu była, i jest nadal, biel i niebieskie dodatki. Reszta domu różnie. Czerwone akcenty mam w swojej sypialni, czego bym się po sobie raczej nie spodziewała jescze rok temu :-) W zasadzie to zupełny przypadek, bo powiesiłam sporych rozmiarów obraz Klimta w tonacji czerwonej i trzeba było coś do niego dopasować.

    Pozdawiam ciepło
    Monika

    ps/ ładna sypialnia na pierwszym zdjęciu

    AntwortenLöschen
  17. a ja pamietam z dzieciństwa kolor brązowy, sztuczną fakturę drewna i połsk tych "pięknistych" mebi co się na kartki kupowało

    błe!!!

    czerwone inspiracje bardzo fajne i ładne, ale mnie czerwony w domu niak nie pasuje. Bordo owszem :)

    AntwortenLöschen
  18. Czerwony też wydaje mi się za mocny do wnętrz apartamentów czy domów. Wyjątkiem są pokoje dziecinne. Tam czerwony bardzo dobrze się sprawdza, ale tylko w dodatkach. Nie ryzykowałabym pomalowania całej ściany. Dziecko może być zbyt pobudliwe (wiadomo jak działa ten kolor :)). Czerwony to świetna barwa do zastosowania w restauracjach i kawiarniach, bo wzmaga łaknienie i tworzy przytulny nastrój. Pozdrawiam Cię Dagi ciepło :)

    AntwortenLöschen
  19. Hallo Dagi,
    mir gefallen die Fotos wirklich sehr gut. Ich mag Rot! Komischerweise habe ich es auch kaum (oder gar nicht)im Haus. In unserer ersten Wohnung hatten wir eine weiße Küche mit ganz vielen roten Akzenten (Schrankgriffe, Geschirrtücher, sogar eine rote Kaffeemaschine und Toaster).
    Da es aber gerade so schöne Teile in rot von GG gibt, besteht durchaus die Chance, dass ein wenig davon bei uns einziehen darf, z.B. die wunderschönen creme/beige/roten Kissen :o)
    Ich wünsche Dir eine schöne Woche,
    liebe Grüße, IRis

    AntwortenLöschen
  20. Swietne te czerowniaste ispiracje, ale u mnie w domu tez na prozno go szukac.
    A z dziecinstwa to chyba kolor niebieski i granatowy takie wlasnie milam meble w pokoiku i pod nie chyba mama wszystko dobierala. Tak wiec niebieskosci, ktorych teraz u mnie nie ma co szukac.
    Pozdrawiam cieplo

    AntwortenLöschen
  21. J abardzo lubie czerwien, zwlaszcza w ubiorze, uwazam, ze to kolor dla kazdego i pasuje kazdemu, odmladza i ozywia. I fakt w polaczeniu z biela zyskuje na klasie.A o butach w tym kolorze juz nie wspomne!
    W domu mialam i mam zawsze cos czerwonego; a w domu rodzinnym chyba najwiecej bylo ciemnej zieleni i bezu.
    pozdrawiam cieplo
    Basia

    AntwortenLöschen
  22. In rot-weiß tobe ich mich immer nur zur Weihnachtszeit aus... in den paar Wochen sieht man sich daran auch nie satt ;-)
    Ich bin in den 90gern groß geworden,und da war eben schwarz total hip (meine Mutter sagte immer: ´´Kind, schwarz ist doch keine Farbe!``) aber ich wollte alles in schwarz :-) ein Bett, einen Kleiderschrank, - alles ... daran kann ich mich noch gut erinnern... dann später hätte ich mir schwarz, ganz lange, nicht mehr in den Wohnräumen vorstellen können, aber nun kommt es langsam ein wenig zurück... ;-)
    aber 80ger-Jahreklamotten können so oft sie wollen wieder in Mode kommen- die werde ich nie wieder, freiwillig tragen! ;-)
    Ansonsten bin ich für ´´comebacks``offen...wie für ´s schwarz ;-)
    Einen lieben Gruß
    Esther

    AntwortenLöschen
  23. Liebe Dagi!
    Wahnsinnsbilder und ich liebe Rot! Findet man auch in fast allen Ecken bei uns zu Haus! Besonders zu Weihnachten! Oje... Die Farben meiner Kindheit... Bei uns gabs da eher ein Stilchaos!! Viele so verschnörkselte alte schwere Möbel, die ich eigentlich nie mochte... Ich hatte eine Kindheit, die ganz okay war, aber gemütlich war unser Zuhause nie so richtig. Ich mein jetzt vom Einrichtungsstil her! ;o) Vielleicht auch, weil ich ja nicht mehr ganz soooo jung bin und das früher gar nicht so wichtig war das Einrichten!
    Viele liebe Grüße!
    Gabriella

    AntwortenLöschen
  24. Jakoś nie kojarzę konkretnego koloru, moja mama lubiła pomarańcze, brązy i zielenie, za którymi ja nie przepadam! czerwień owszem ale zdecydowanie w dodatkach, przerabiałam w moim domku na większej powierzchni i bardzo mnie męczył!

    AntwortenLöschen
  25. Liebe Dagi,

    ohh...du hattest gestern schon einen herbstpost....sooo schöne Bilder !!!!
    Und rot...naja so garnicht meins , noch nie gewesen, wirds auch nie...aber ich weiß nicht warum eigentlich...
    Aber mit dem sattsehen in der Kindheit , das kann schon gut sein ! Erinnere mich an wenig , aber so Stoffblumen über all...neeee, das geht heute nicvhtmehr...

    Toller Post,

    liebste Grüße,
    Sanne

    AntwortenLöschen
  26. Klasse! Bei mir wird's im November auch rot, da ich eine all-in-red-Party plane. Seit Wochen bin ich schon am sammeln :-) Schrecklich... ich weiß gar nicht, warum ich mich für rot entschieden habe, da ich doch viiiiel mehr Sachen in weiß habe!!! Aber tot ist schön und ich freu mich drauf :-)
    Liebe Grüße schickt dir Emma

    AntwortenLöschen
  27. Liebe Dagi, tolle Bilder hast Du heraus gesucht ! Ich kann mich leider nicht daran erinnern, welche Farbe meine Kindheit bestimmt hat.
    Ich habe mich schon dafür entschieden das ich Ende November zur kalten Jahreszeit mit roten Akzenten dekorieren werde ! So einige Stoffe und Acessoires schlummern noch in den Kisten ! Und gerade zu Weihnachten soll die Farbe wieder bei uns einziehen, nachdem wir letzes Jahr alles in rosa, silber hatten.

    Liebe Grüße Sabrina

    AntwortenLöschen
  28. Hey du,
    oh was für einen schönen Blog du hast, tolle Fotos, sehr inspirierend, auch die Rot und Weiß Kombinationen finde ich sehr schön. Hab dich in meine Blog-Liste gepackt :o)
    Viele Grüße
    Tanja

    AntwortenLöschen
  29. Liebe Dagi,
    rot ist die Lieblingsfarbe meines Mannes, dementsprechend ist auch "sein" Zimmer rot, aber auch in Verbindung mit weiß und Holztönen. Mein Zimmer war früher weiß, mit rosa Gardinen und ? ja, blauem Teppichboden, blau mochte ich immer schon und meine Mutter auch, ansonsten war die Küche weiß und die Wohn- und Schlafräume in mahagoni gehalten. Und es gab bei uns keinen Schnickschnack. War alles sehr zweckmäßig. Von wegen ständig umdekorieren, das gabs bei uns zuhause nicht. Das war Zeit- und Geldverschwendung für meine Mutter.
    Wünsche dir noch einen schönen Abend und eine gute Nacht
    Angi

    AntwortenLöschen
  30. Piękne inspiracje, ja ten kolor bardzo lubię, no ale u mnie biało, biało, biało, gdzie niegdzie tylko czerwona różyczka lub kwiatuszek:) Pozdrawiam!

    AntwortenLöschen
  31. Also so wie du hier die Bilder zeigst finde ich die Farbe Rot auch total schön, könnte sie mit aber bei uns zu Hause gar nicht vorstellen! Meine Kindheit war geprägt von orange, grün und Bahama beige! Alle Sanitärobjekte waren Bahama beige, die Küche in einem schönen 70iger Jahre orange und die Fliesen waren grün! Herrlich!

    Wünsch dir noch einen schönen Abend liebe Dagi

    GVLG Sylvia

    AntwortenLöschen
  32. Liebe Dagi, den Dekofimmel hab ich definitiv von meiner Mutter. Sie ist auch unheimlich kreativ und eine ausgezeichnete Malerin. Sie macht zwar nicht ganz so viel selbst wie ich, dekoriert aber immer stilvoll und jahreszeitlich ;-). Ich erinnere mich gerne an die fantastischen Hintergünde, die Sie für unser Kaspeletheater gemalt hat. Unsere Einrichtung war neutral, elegant, mit viel grün und beige ;-). Ich mag's heute bunter und streiche mindestens alle 3 Jahre um ;-). Rot verwende ich eher sparsam, ich mag die Farbe zwar sehr, aber eher als Akzentfarbe für Accessoires, die man schnell wieder austauschen kann. Als Wandfarbe finde ich das englische "Diningroom Red" toll, es passt aber irgendwie nicht zu uns ;-). Liebe Grüße maks :-)

    AntwortenLöschen
  33. Generalnie uwielbiam kontrast bieli z mocnym kolorem a z czerwienią zwłaszcza :) Poduszka Lexington jest wspaniała...

    Miłego wieczorku :)
    Joasia

    AntwortenLöschen
  34. Brąz.Zdecydowanie brąz.Choć przez laty wszystkie wnętrza różniły się nieco kolorami , to z czasem wszystkie przybierały kolor beżu i brązu.

    AntwortenLöschen
  35. Hach, dein Blog ist wirklich toll!
    Schrecklich ist nur der *HABENWOLLENSUCHTFAKTOR*, der hier ständig aufkommt. ;-)
    GLG Sandra

    AntwortenLöschen
  36. toś mnie dobiła dzisiaj kobieto ! ja, właścicielka czerwonych ścian w salonie kocham czerwień wielce, w ogóle mnie nie męczy i mi się nie nudzi :) wszystko co pokazałaś to absolutnie moje kolory ulubione i połączenia, świetne !! mam się czym inspirować
    uściski !

    AntwortenLöschen
  37. Liebe Dagi,
    ich mag die Farbe rot eigentlich auch, aber nur gemäßigt!!! Am liebsten hab ich sie zu Weihnachten, da finde ich, gibt sie eine fröhliche Stimmung wieder!!
    GGGLG
    Domi

    AntwortenLöschen
  38. Hallo meine Liebe,
    wundervolle INspirationen hast du da rausgesucht! Liegt wohl daran, dass es Richtung Weihnachten geht, dass Rot ein Thema ist !??? ;O)
    Und ich werde in diesem Jahr auch endlich mal Rot in der Küche dekorieren können, weil ich ja die schrecklichen Fliesen jetzt in Weiß habe ;o)
    Da fällt mir ein, ich wollte doch noch mal ein Post darüber machen!
    ♥♥ Grüße
    Sandra

    AntwortenLöschen
  39. Liebe Dagi,
    also rein für das Lexington Kissen würd ich glatt umdekorieren... das hat schon was....
    Früher bei uns zu Hause, war es immer wieder neu - mein Papa hat jedes Jahr renoviert, mal Holz an die Wand, im nächsten Jahr wieder ab, mal wurde weiß gestrichen, mal grün, die Küche weiß und blau - aha, deshalb kann ich mich warscheinlich auch so schlecht festlegen..... Aber mein Paps ist heute noch so!!!! Mit seinen 75 Jahren hat er immer noch Lust zu werkeln und seine eigenen 4 Wände umzugestalten! Mädels, es hält also jung ;o)) ganz liebe Grüße von Annett

    AntwortenLöschen
  40. Dziś już kolejny raz trafiam na czerwony kolor na blogach :) a z bielą komponuje się cudownie :) piękne inspiracje :))

    pozdrawiam ciepło i zapraszam do siebie
    http://mojafilizankacodziennosci.blogspot.com/

    AntwortenLöschen
  41. u nas królowała zieleń i jej odmiany na ścianach , oraz brąz mebli - do tej pory mama maluje kuchnię na zielono :)
    ja nie lubię takiego zestawu
    kolor czerwony w domu jest zarezerwowany na święta Bożego Narodzenia :)
    a w ubraniach lubię - mam wiosenno/jesienny płaszcz, takie buty, sweter zimowy i torebkę i właśnie sobie uświadomiłam, że są to ubrania na zimną pogodę, gdy szaro za oknem - w wersji letniej nie mam nic czerwonego prócz majtek ;)
    za to uwielbiam ubierać moich 4 chłopaków na czerwono - jakoś tak do nich ten kolor pasuje

    najbardziej podoba mi się inspiracja z czerwonymi krzesłami i ścierki i poducha - reszta, to dla mnie za dużo czerwieni, narzucającej już styl mieszkania

    ale się rozpisałam- jak nie piszę, to nie piszę, a jak zacznę, to skończyć nie mogę ;)
    pozdrawiam serdecznie
    Kasia

    AntwortenLöschen
  42. Also ich mag rot bei mir zu Hause auch überhaupt nicht. Vielleicht mal zu Weihnachten, doch das kommt auch nur alle paar Jahre mal vor, dass ich mich dazu verleiten lasse. Bei uns zu Hause, gab es keine einheitlichen Farben, das war eher etwas von allem. Vielleicht mag ich es deswegen eher dezent haben bei mir.
    Liebe Grüsse
    Susann

    AntwortenLöschen
  43. Ale wywołałaś nas ładnie do tablicy, to i ja się dopiszę, kolory dzieciństwa to w ubiorze czerwień z granatem, nie wiem dlaczego takie to było modne, skoro trochę kłopotliwe w praniu, ale do dziś uwielbiam ten zestaw kolorów na lato z dodatkiem bieli, tworzy cudowny, czysty team.

    Dom z czasów mojego dzieciństwa, hmmm nie był ujednolicony w kolorystyce, pamiętam biało-brązową kuchnię z czerwonymi dodatkami,salon beżowo- brązowy, sypialnię białą z odrobiną złota i w końcu mój pokój, który dzieliłam na spółkę z bratem- oczywiście czerwony :D

    AntwortenLöschen

Vielen Dank für deinen Kommentar!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Impressum

Impressum

My HOUSE of IDEAS Blog

Robert Wieczorek

Hasengasse 30

63477 Maintal

Deutschland

E-Mail: houseofmara@googlemail.com


Umsatzsteuer-Identifikationsnummer gemäß § 27a Umsatzsteuergesetz: DE815404775


HINWEIS

Trotz sorgfältiger inhaltlicher Kontrolle übernehme ich absolut keine Haftung für die Inhalte externer Links, die in meinem Blog zugängig sind. Für den Inhalt der verlinkten Seiten sind ausschließlich deren Betreiber verantwortlich.Ich erkläre hiermit ausdrücklich, dass ich keinerlei Einfluss auf die Gestaltung und die Inhalte der gelinkten Seiten habe. Deshalb distanziere ich mich ausdrücklich von allen Inhalten aller gelinkten Seiten, die in diesem Blog gesetzt oder aufgeführt werden und mache mir diese Inhalte nicht zu eigen.Diese Erklärung gilt für alle in diesem Blog angezeigten Links und für alle Inhalte der Seiten, zu denen die hier eingefügten Links führen.Für die Inhalte der verlinkten Seiten ist stets der jeweilige Anbieter oder Betreiber der Seiten verantwortlich.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...